Jeśli już umiejętność balansowania pozwala na przejście 15 m slacka zachęcam do poszerzenia swojego asortymentu trików o elegancki Plane zwany też Kiss the line. Z moich obserwacji wynika, że osobniki o umiarkowanym zacięciu sportowym opanowują nowy trik po ok 1,5 h ćwiczeń. Powtarzamy do znudzenia tak długo, aż wyjdzie, a potem to już samo idzie.
Pozycja wyjściowa Drop knee. Ciężar ciała do tyłu, odrywamy przednią nogę od taśmy i kładziemy ją pewnym ruchem po skosie na kości piszczelowej. Nóżkę z tyłu wyciągamy, najdalej jak się da i balansując rękami oraz koncentrując wzrok na taśmie. Obniżamy tułów, aż będziemy w stanie pocałować tasiemkę Szacuneczek dla tego cudownego sportu.
Miłego weekendu
Au