Przejdź do treści
Strona główna » Blog » „Jaki kraj taka slackjoginka” S01E07 – Aleksander i asceci

„Jaki kraj taka slackjoginka” S01E07 – Aleksander i asceci

Pokuta Nietoperza / Bat Penance / Vagguli Vata

Dziś wyjątkowo, od samego początku zajmę Cię asaną. Dlaczego? Bo to zabawna historia. Odkopałem ją przypadkiem i jest to pre asana albo archeoasana? W końcu wykopana… Słuchaj tego:

Alek przybywa do Indii

„Kiedy Aleksander Macedoński dotarł do Indii (IV w p.n.e.)…”
 
A wiadomo jaki był Alek! Ot tak se, z gałązką oliwną w dłoni, do tych Indii nie dotarł i jakoś po przyjacielsku do nich nie wkraczał. To nie były wczasy! To nie było greckie wesele ani tym bardziej polskie, z chlebem, wódą i solą. Ciął nasz Alek mieczem i toporem na prawo i lewo lub jakby to ujął poeta Julian: mordował, grabił, truł i palił. Wicher wojenny szumiał głośno, a krzyk ofiar wypełniał ciszę. Czuć było i palonym i rozkładającym się trupem… Wizualizujesz? Jakże więc musiał się Wielki Macedoński zdziwić, kiedy zobaczył grupkę mężczyzn, którzy na niego i jego 120 tysięczną armię pianych mordem żołdaków, mają całkowicie, a nawet totalnie, wy-wa-lo-ne.
 

Alek poznaje ascetów

Zastygli sobie w bezruchu, w słoneczku lub w cieniu, w różnych mniej lub bardziej ekwilibrystycznych pozycjach siedzących, stojących i… I tera uważaj! Niektórzy sobie z drzew zwisali, na kurna Netoperka albo Batka!? I takie samo wywalone na niego mieli, tylko do góry nogami. Tak Alek poznał ascetów, protoplastów dzisiejszych joginów.

Ty mnie się tutaj nie denerwuj mój Ty historyku od jogi. Wiadomo, że asceci co innego w głowach mieli niż późniejsi jogini. Archeoasany traktowali instrumentalnie, bo ich celem było jedynie osiągnięcie stabilności umysłu w medytacji. Na afirmację ciała, kult zdrowia i młodości, mieli podobnie jak na napastliwego Alka – absolutnie wywalone. I tera zagadka. Czemu, wg ówczesnych przekonań, służyć miała ta zwisająca asana? Wal śmiało odpowiedź w komentarzu, jeśli masz ochotę… albo skroluj do odpowiedzi.

.

.

.

.

.

.

Długo kurna wieczności!  

Ciekawe czy w towarzystwie Aleksandra ten przepis im się sprawdził? /Mi$