Dużo śmiechu na tych taśmach zwłaszcza jak się zaczyna trenować te wszystkie triki i wychodzi na to, że albo wiecznie podrygujemy, albo tarzamy się w trawie. Ale ta jedna sekunda w pozycji, zanim się spadnie robi robotę Buddha to najprostszy trik, zwłaszcza na wygodnej szerokiej taśmie. Siadamy sobie tak troszkę na jednym pośladku, w zasadzie to taśma się idealnie lokuje pomiędzy kośćmi miednicy, jedna noga na ziemi druga zgięta opiera się kostką o taśmę. Z tej pozycji próbujemy dołożyć nogę tak, żeby usiąść po turecku. Pełna koncentracja, balansujemy rękami, a dla utrudnienia składamy je razem
Udanej zabawy
Au