Kilometrowy highline? Czy to w ogóle możliwe?
Kiedy w 2016 roku rekord przejścia highline’a wynosił raptem 500 m, zastanawiałem się co dalej? Kto będzie kolejny? Kilka prób na długościach około 600-700 m zakończyło się niepowodzeniem, przeważnie ze względu na niesprzyjające warunki atmosferyczne. Na dużych wysokościach o wiele trudniej o stabilny wiatr, który skutecznie utrudnia montaż oraz próby przejścia. Trzeba wiedzieć, że taśma główna jak i zabezpieczająca tzw. backup swoje ważą, każde 100 metrów takiego zestawu to ponad 12 kg drgającego i falującego obciążenia, nad którym trzeba zapanować, balansując własnym ciałem. Potencjalny kilometr ważyłby zatem ponad 120 kg! Czy to jest możliwe?
Okazało się, że tak! Stary rekord pobity dwukrotnie? To było nie do uwierzenia! O ponad połowę lżejszy zestaw, dzięki zastosowaniu taśmy z włókien dyneemy, oraz backupowi z pojedynczej żyły z tego samego tworzywa.
Danny Mensik oraz Nathan Paulin przechodzą do historii!
Czy to już dość nowych rekordów?
Jak się okazuje, zabawa dopiero się rozpoczyna…
Miłego dzionka!
Janki