Na wstępie krótkie podsumowanie No Fun Highline Meeting, który miał miejsce w ostatni weekend. I od razu z grubej rury polecę: ludzie piękni, dusze wyraziste i uroczymi kolorami poryte. Młodzież to jeden wielki zachwyt, jak oni wszystko łapią w mig, jaki mają skill do hajka i jaką odwagę. Starocie też się dzielnie trzymają, głównie tego, co akurat mają pod ręką. Chwyt za to wyćwiczony i pewny jest. Organizacja i atmosfera zdecydowanie Fun, pogoda miejscami No. Generalnie zajebiście, z szarym odcieniem wilgotnego tropiku i kilkoma słonecznymi pierdnięciami.
Jest progres!

Dostrzeżono owocne treningowe pokazy highline freestyle, w tym prawie udana próba ‘yoda roll’ na taśmie 20 m długiej (czyli co najmniej o połowę za krótkiej) i nowy chrześcijański triczek z przypadkowym zejściem do pozycji krzyżowej Jezuska (nie mam pojęcia, jak to zostanie nazwane).
Dwukrotne było przymusowe ‘highline rescue’, gdzie znakomicie sprawdzili się i ratownicy i ratowany. Kolejne potwierdzenie, że ten meeting jest super bezpieczny, jeżeli chodzi o przyszłych highlinerów, którzy jeszcze nie opanowali niektórych umiejętności gwarantujących samodzielny powrót do stanowiska.
Nowości
Z nowinek deweloperskich, wspomnieć należy, że pojawił się w dolince ToiToi, co znacząco usprawniło niektóre procedury i ograniczyło ilość papierzaków leśnych. Wiata drewniana przy biwaku jest nowa i solidna, aczkolwiek potrzebuje tarpa na dachu, żeby w trakcie opadów nie mokły plecy. Duży namiot Strefy idealnie wpisuje się w krajobraz dolinki, chroniąc z jednej strony przed niepogodą, z drugiej uatrakcyjniając życie po zmroku…
Plany
A wiecie, że następny No Fun to już będzie jubileuszowa, 10 edycja? Madonna! Specjalnie na tę okazję, Janki zapowiada montaż nowej linii, najwyższej w dolince – 125 m long/ 55 m high! Będę pomagał targać na górę te wszystkie wiertarki i ‘framy’, czy też ‘koziołki’, jak to się powinno w rodzimej mowie nazywać, obiecuję. Ktoś jeszcze zainteresowany taką linią?
Poza tym w najbliższy weekend widzimy się w Gliwicach. Slacklinowy meeting w Parku Chrobrego będzie… Napięcie w oczodole maleje, mimika wypycha lico w mimowolny uśmiech do samego ucha. Będzie pogoda, będzie bosko! Jeżeli jesteś chętny, mieszkasz w okolicy lub będziesz akurat przypadkiem przejazdem, to po darmową akredytację i więcej informacji uderzaj właśnie do Slackline Gliwice. Widzimy się na taśmie!
/Mi$
Jak chcesz wiedzieć więcej na temat No Fun Highline Meeting to klikaj w linka.